Niedawno nowozelandzka firma The Craft Meat Co. ogłosiła na swoich mediach społecznościowych pracę nad innowacyjnym produktem, który już w przyszłym roku ma trafić na sklepowe półki. Zupełnie nowa, pełnowartościowa alternatywa dla białka zwierzęcego, ma bazować na konopiach. The Craft Meat Co. od lat z powodzeniem zajmuje się produkcją roślinnych alternatyw dla tradycyjnych wyrobów mięsnych, tego typu produktów na rynku z resztą nie brakuje. Po raz pierwszy jednak konopie nie będą jedynie dodatkiem, a bazą. Mięso konopne ma stworzyć całkowicie nową jakość. Ma być to produkt zdrowy, smaczny, zrównoważony ekologicznie, a przede wszystkim łatwo dostępny. W zamyśle pomysłodawców nie będzie kierowany wyłącznie do wegan, a raczej do wszystkich osób, które dbają o zdrowie i chcą zminimalizować swój ślad ekologiczny poprzez świadome wybory konsumenckie.
Dlaczego konopie są świetną alternatywą białka zwierzęcego?
Konopie już kilka lat temu załapały się do modnej kategorii “superfoods”. Nic dziwnego – w ich nasionach można znaleźć wiele niezbędnych organizmowi nienasyconych kwasów tłuszczowych, takich jak kwas alfa-linolenowy (ALA), który należy do kwasów tłuszczowych omega-3. Te, w odpowiedniej proporcji z kwasami omega-6, są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu (np. syntezy hormonów i regulowania funkcji poznawczych). Olej z nasion konopi to jedno z niewielu łatwo dostępnych, roślinnych źródeł tego kwasu (obok m.in. oleju lnianego).
Jednak nie tylko o olej tutaj chodzi. Mięso konopne ma przede wszystkim zastępować białko zwierzęce – i nadaje się do tego doskonale. Nasiona konopi są bowiem pełnowartościowym źródłem białka, co oznacza mniej więcej tyle, że zawierają wszystkie niezbędne aminokwasy egzogenne w odpowiednich dla człowieka proporcjach. To również jest raczej niespotykane wśród pokarmów roślinnych (pomijając komosę ryżową i niektóre strączki, np. soję), co czyni mięso konopne absolutnie wyjątkową, roślinną alternatywą mięsa. Tym bardziej, że pozyskanie białka konopnego jest dużo bardziej zrównoważone środowiskowo i etycznie niż np. uprawa soi czy komosy ryżowej.
Mięso konopne – smaczne, zdrowe i zrównoważone
Pomysłodawcy konopnej alternatywy dla białka zwierzęcego twierdzą, że ich mięso konopne nie miało dokładnie naśladować mięsa zwierzęcego. Przypadkiem jednak okazało się, że konsystencją i smakiem przypomina kurczaka. Jak wspomina jeden z twórców, zdrowotnością bije jednak na głowę nie tylko mięso, ale także inne roślinne alternatywy (m.in. wysoką zawartością błonnika). Takie zapewnienia żadnego amatora konopi chyba nie dziwią – te rośliny są naprawdę wyjątkowe.
Właściciele startupu Sustainable Foods (do którego należy The Craft Meat Co.) zobowiązali się także do odpowiedzialności względem środowiska. Mięso konopne będą (podobno) produkować etycznie i lokalnie. Dzięki współpracy z Greenfern Industries, producentem medycznej marihuany z Nowej Zelandii i Riddet Institute z Uniwersytetu Massey, proces produkcyjny może być szczegółowo doglądany od wysiewu, przez kontrolę jakości półproduktów, aż po dystrybucję produktu końcowego. Energia elektryczna niezbędna do produkcji mięsa konopnego ma być w dużej mierze pozyskiwana ze źródeł odnawialnych (warto jednak zaznaczyć, że ekologiczność elektrowni wodnych, które mają być do tego celu użyte, jest wątpliwa).
Bardziej eko mięso, bardziej eko opakowania
Co z tego, jeśli wszystko i tak opakujemy w plastik? Też zadawaliśmy sobie to pytanie. Jak się na szczęście okazuje, Sustainable Foods również. Kolejna współpraca startupu z firmą Flight Plastics ma bowiem zapewnić zredukowanie negatywnego śladu ekologicznego jednorazowych opakowań. Mięso konopne będzie sprzedawane na tackach wykonanych w 88% z materiałów pochodzących z recyklingu, które do ponownego recyklingu mają się w 100% nadawać. Jedną rzecz należy jednak mieć w tym kontekście na uwadze. Mimo zapewnień o odpowiedzialności za użycie plastiku ze strony producentów, za zamknięcie obiegu odpowiadać będą finalnie konsumenci, którzy go zutylizują.
Sustainable Foods stara się prowadzić biznes w sposób odpowiedzialny jak tylko może. Dokłada wszelkich starań, żeby każdy drobiazg pozyskiwać etycznie. Jak wszystkie papierowe etykiety aktualnie przez nich używane, te oklejające mięso konopne również będą opatrzone certyfikatem Forest Stewardship Council.
Jaki jest minus? Cóż, głównie taki, że założenia dotyczące relatywnie niewielkiego śladu ekologicznego konopnej alternatywy mięsa dotyczą Nowej Zelandii. Kiedy już (jeśli w ogóle) doczekamy się dystrybucji na Europę, musimy liczyć się z kosztami środowiskowymi związanymi z transportem na duże odległości i innymi możliwościami recyklingu odpadów. Z pewnością wzrośnie też cena mięsa konopnego. Mimo to, czekamy z niecierpliwością na nowe rozwiązania starych problemów!
Źródła
- Neo P., 2020: Hemp-based meat: New Zealand firm eyes 2021 launch for minimally processed, sustainable new product. Food Navigator Asia (dostęp 01.10.2020).
- Grzelak K., 2020: Roślinne „mięso” na bazie konopi. Startup z Nowej Zelandii podbije rynek? National Geographic (dostęp 01.10.2020).