Zanieczyszczone powietrze to podstawa wielu schorzeń dróg oddechowych i pogorszonego samopoczucia. Nie mówimy tutaj wyłącznie o smogu – codzienne funkcjonowanie mogą utrudniać także niektóre związki chemiczne, alergizujące pyłki roślin i zarodniki pleśni czy po prostu kurz. Najłatwiejszymi metodami na uporanie się z zanieczyszczeniami, które finalnie przedostają się do naszego organizmu wraz z wdychanym powietrzem, są rośliny filtrujące i oczyszczacze powietrza. Jeśli, z różnych powodów, zdecydujemy się na drugie rozwiązanie, trzeba będzie przekopać się przez całą masę możliwości – oczyszczaczy powietrza są już na rynku setki. Co więcej, nie sposób jednoznacznie wytypować najlepszy, wszystko bowiem zależy od indywidualnych potrzeb. W tym artykule nie podamy zatem gotowego rozwiązania, ale wyjaśnimy, na co należy zwracać uwagę przed zakupem oczyszczacza powietrza.
Po pierwsze – jak działają oczyszczacze powietrza?
Wbrew pozorom oczyszczacze powietrza opierają się na bardzo prostym założeniu. Urządzenie ma za zadanie przepchnąć powietrze przez filtr (lub szereg filtrów) tak, aby zdecydowana większość zanieczyszczeń zatrzymała się na nim i nie wróciła już do obiegu. Najlepiej oczywiście, jeśli oczyszczacz przefiltruje jak największą objętość powietrza w jak najkrótszym czasie. Jego wydajność w tej kwestii określi tzw. współczynnik CADR (Clean Air Delivery Rate), czyli ilość metrów sześciennych powietrza, jaka zostanie przefiltrowana w ciągu godziny. Porównując oczyszczacze powietrza warto mieć na uwadze, że powinny one być w stanie przefiltrować powietrze w danym pomieszczeniu min. raz w ciągu godziny (dobre oczyszczacze robią to 3 razy).
Należy jednak pamiętać, że jedno urządzenie skutecznie oczyści powietrze w jednym pomieszczeniu. Niestety nie ma co liczyć, że oczyszczacz ustawiony w sypialni, skutecznie poradzi sobie z powietrzem w kuchni po przeciwległej stronie mieszkania. Dostosowując wydajność urządzenia, należy zatem liczyć objętość poszczególnych pomieszczeń. Naturalnie nie każdy może (i chce) pozwolić sobie na zakup kilku sprzętów na jedno mieszkanie. Oczyszczacz powietrza należy ustawić zatem tam, gdzie w ciągu dnia spędzamy najwięcej czasu. W większości przypadków będzie to sypialnia.
Rodzaje filtrów w urządzeniach
Wybierając oczyszczacze powietrza, oprócz wydajności, należy mieć na uwadze, jakie zanieczyszczenia przeszkadzają nam najbardziej. Od tego będzie zależało, jaki rodzaj filtra będzie nam niezbędny w urządzeniu.
Podstawą wszystkich sprzętów tego typu jest oczyszczanie z relatywnie dużych cząsteczek stałych, tj. kurz, zarodniki pleśni, pyłki, sierść zwierząt, czy PM10 i PM2,5 (główne składniki smogu w miastach). Oprócz tzw. filtra wstępnego, który zatrzymuje największe zabrudzenia, używa się do tego dwóch głównych rodzajów filtrów:
Mechaniczne, czyli włókninowe
Te filtry to nic innego, jak gęsto utkane włókna (najczęściej bawełniane lub poliestrowe), na których zatrzymują się zawieszone w powietrzu cząsteczki. Jeśli chcemy kupić naprawdę skuteczny oczyszczacz, w zasadzie jedynymi filtrami wartymi uwagi są tzw. EPA i HEPA (High Efficiency Particulate Air). Zapewniają one skuteczne wyłapywanie ponad 99% cząsteczek o średnicy 0,3 µm. Mniejsze także są wychwytywane, ale z nieco niższą skutecznością. Uwaga jednak na filtry “typu HEPA” – ich skuteczność może się bowiem różnić. Najczęściej filtry HEPA w oczyszczaczach powietrza mają oznaczenie H13 – to znaczy, że zatrzymują 99,95% zanieczyszczeń – i to w zupełności wystarcza w warunkach domowych.
Oczywiście istnieją filtry, które działają z dokładnością 99,999995%. Ze skutecznością filtrów wiąże się jednak gęstość włókien, która przekłada się na opór, jaki musi pokonać powietrze przez nie przepływające. To z kolei ma swoje konsekwencje dla wydajności urządzenia i poboru energii elektrycznej. Może się okazać, że w teorii nieco mniej skuteczny filtr EPA 12 (99,5%), w takiej samej jednostce czasu przefiltruje więcej m3 powietrza – będzie zatem dla naszych potrzeb znacznie bardziej odpowiedni niż filtry o gęstszym włóknie.
Elektrostatyczne
Oczyszczacze powietrza z filtrami elektrostatycznymi, chociaż nieco mniej popularne, mają sporo zalet. Filtracja w elektrofiltrach odbywa się dwuetapowo. Najpierw zanieczyszczone powietrze przepływa przez wytworzone w urządzeniu pole elektryczne. W ten sposób dodatnio naładowane cząsteczki (pyły zawieszone, kurz itd.) trafiają do przeciwnie naładowanych elektrod (kolektorów) i na nich się gromadzą.
Oczyszczacze powietrza z tego typu filtrami z reguły zatrzymują nieco mniej zanieczyszczeń niż HEPA, ale są w stanie przefiltrować więcej powietrza w danej jednostce czasu. Są także, oczywiście generalizując, cichsze i bardziej energooszczędne. Problemem, na który niektórzy zwracają uwagę w przypadku filtrów elektrostatycznych, jest potencjalna produkcja niewielkich ilości ozonu, co może mieć negatywne skutki np. dla astmatyków.
Filtry węglowe
Niezależnie, jaki rodzaj oczyszczacza wybierzemy, żaden z wyżej wymienionych filtrów nie poradzi sobie z niepożądanymi zapachami, dymem papierosowym czy lotnymi związkami organicznymi (VOC) jak np. benzen. Do tego służą filtry węglowe. Jeśli zatem oczekujemy kompleksowego oczyszczania powietrza, nie możemy ich pominąć. Znajdujący się w nich węgiel aktywny, oprócz fizycznego zatrzymywania niektórych zanieczyszczeń, które przedostały się przez filtr HEPA lub elektrostatyczny, pochłania niektóre związki chemiczne.
Producenci często zapewniają, że oczyszczacze powietrza z poszczególnymi filtrami usuwają także bakterie i wirusy. Jest to prawda tylko częściowo. Rzeczywiście, wielkość bakterii zazwyczaj uniemożliwia im przedostanie się przez filtry HEPA i umożliwia przyklejenie się do filtrów elektrostatycznych. Niektóre bakterie i absolutnie wszystkie wirusy są jednak zbyt małe, żeby je skutecznie odfiltrować z powietrza. Dodatkowa funkcja, jaką jest w oczyszczaczach lampa UV, również nie zawsze jest skuteczna w neutralizowaniu bioaerozoli. Niektóre bakterie i wirusy są odporne na tego typu promieniowanie, a kilkusekundowa ekspozycja to czasami zbyt mało, żeby skutecznie się z nimi uporać. Z pewnością część potencjalnych patogenów zostanie w ten sposób unieszkodliwiona, ale skuteczność oczyszczaczy z lampami UV ciężko jest oszacować.
Jak dbać o oczyszczacze powietrza?
O każdy oczyszczacz, niezależnie od rodzaju filtra, trzeba dbać. W zależności jednak od ilości i rodzaju filtrów, czeka nas odpowiednia ilość pracy i nakładu finansowego.
Filtry wstępne, standardowe w wyposażeniu większości oczyszczaczy powietrza, są wielorazowe i wystarczy je umyć raz na kilka miesięcy. Podobnie jest w przypadku filtrów elektrostatycznych – w idealnym scenariuszu wystarczy nam jeden na cały okres żywotności sprzętu. Dzięki temu nie generujemy śmieci i znacznie redukujemy koszty jego użytkowania. Z kolei koszt wymiany zestawu filtrów HEPA i węglowego, w zależności od modelu oczyszczacza, może wynosić od ok. 300 do nawet ponad 1000 zł na rok.
Filtry węglowe wymienia się zazwyczaj 3 razy w roku, HEPA raz (przy znacznym zanieczyszczeniu powietrza raz na pół roku). Tego typu filtry z czasem się zapychają i stanowią przeszkodę trudniejszą do pokonania przez przepływające powietrze. Wydajność filtrów znacząco spada wraz z upływem czasu, dlatego bardzo ważne jest regularne ich wymienianie (w przypadku HEPA i węglowych) lub czyszczenie (w przypadku wstępnych i elektrostatycznych).
Oznaczenia i certyfikaty
Sam zakup oczyszczacza powietrza i regularna wymiana filtrów to nie koniec wydatków związanych z użytkowaniem takiego sprzętu. Aby rzeczywiście efekty jego działania były zauważalne, musi być włączony przez całą dobę. Trzeba zatem liczyć się z nieco wyższymi rachunkami za prąd. Kwoty te mogą być jednak niższe (a środowisko mniej obciążone), jeśli kupimy sprzęt oznaczony certyfikatem Energy Star. Oczyszczacze powietrza z tym certyfikatem mogą zużywać nawet 40% mniej energii. Warto zwrócić także uwagę, czy wybrany przez nas model posiada tryb Auto – dzięki niemu sam dostosuje moc filtracji do stopnia zanieczyszczenia powietrza.
Jeśli kupujemy sprzęt w celu zniwelowania objawów alergicznych np. w okresie pylenia roślin, zaletą może być certyfikat ECARF (European Centre for Allergy Research Foundation). To oznaczenie znajduje się na urządzeniach przetestowanych pod kątem usuwania alergenów, które najwidoczniej spisały się w tym wyjątkowo dobrze. Podobne certyfikaty w Polsce wydaje PTA (Polskie Towarzystwo Alergologiczne).
Niektóre urządzenia oznaczone są także jako AHAM Verifide. AHAM (Association of Home Appliance Manufacturers) to niezależne stowarzyszenie z USA testujące oczyszczacze powietrza i określające ich wydajność (wspomniany wcześniej CADR). Taki certyfikat jest też zapewnieniem, że wielkość pomieszczenia, z którą poradzi sobie sprzęt, nie jest zakłamana. Oczywiście możemy też zaufać temu, co na opakowaniu napisał producent, ale w przypadku mniej znanych marek (i nie tylko) nie zawsze musi mieć to odniesienie do rzeczywistości.
Źródła:
- Kojzar K., 2017: Jak wybrać oczyszczacz powietrza? Smoglab: https://smoglab.pl/jak-wybrac-oczyszczacz-powietrza/ [dostęp 05.04.2020].
- Consumer Reports, 2020: Air Purifier Buying Guide: https://www.consumerreports.org/cro/air-purifiers/buying-guide/index.htm [dostęp 05.04.2020].
- Ranking Oczyszczaczy: Filtry HEPA w oczyszczaczach powietrza. Klasyfikacja: H14, H13, H12, E11 i E10: https://ranking-oczyszczaczy.pl/poradnik-czystego-powietrza/filtry-hepa/ [dostęp 05.04.2020].