Antropocen, chociaż nie jest uznany za oficjalną epokę geologiczną przez International Union of Geological Sciences (IUGS), już od ponad 20 lat do takiego tytułu pretenduje [1]. Wielu naukowców twierdzi bowiem, że holocen już jakiś czas temu zostawiliśmy w tyle – teraz kroczymy przez erę dominacji Homo sapiens. To epoka, w której ludzie stali się głównym czynnikiem kształtującym zależności ekologiczne, przekształcającym powierzchnię Ziemi. Teraz to my, jako najważniejsza siła w przyrodzie, wyznaczamy kierunek rozwoju całej planety. To ogromna zmiana paradygmatu. Nic zatem dziwnego, że idea nowej epoki i wszelkich jej składowych przenika poza naukę. Można wręcz powiedzieć, że antropocen w sztuce i popkulturze rozgościł się już na dobre. Poniżej znajdziecie przykłady sztuki zaangażowanej, odnoszącej się do problemów antropocenu i uwrażliwiającej na jego konsekwencje lub po prostu czerpiącej inspiracje z tego nowego, ale wszechobecnego zjawiska.
Antropocen w literaturze i komiksie
Konsekwencje ludzkiej dominacji na Ziemi i technologizacji społeczeństw były opisywane w światowej literaturze od dawna. Przykładów jest wiele, dlatego wybraliśmy te – naszym zdaniem – najbardziej jaskrawe, czasem nieco mniej oczywiste, może mniej znane – ale zawsze wartościowe, angażujące i dające do myślenia.
Większość powieści w zestawieniu dostępne są (lub będą) w języku polskim. Niestety komiksy w większości wydane są jedynie po angielsku.
Nakręcana dziewczyna, Paolo Bacigalupi
Ta wydana w 2009 roku w Stanach Zjednoczonych powieść science fiction to wyjątkowo udany (i trochę przerażający) debiut Paolo Bacigalupi. Autor lubujący się w fantastyce ekologicznej stworzył dystopijny świat przyszłości, w którym zmiany klimatyczne spowodowały podtopienie miast, naturalne ekosystemy są zdewastowane, a przyroda opanowana przez człowieka jest nieustannie atakowana przez choroby. Władzę sprawują korporacje biotechnologiczne – tylko one zapewniają żywność w świecie, który nie ma nam już czego dać. Powstała też nowa forma niewolnictwa, czyli zmodyfikowani ludzie – “nakręcanki” – których tworzy się na potrzeby zapełnienia wojskowych szeregów i jako zabawki dla najbogatszych. Świat Nakręcanej dziewczyny stoi na głowie, ale jest konsekwencją jak najbardziej realnych decyzji.
Więcej informacji znajdziecie tutaj.
New York 2140, Kim Stanley Robinson
New York 2140 to kolejna powieść science fiction, tym razem zaliczana do stosunkowo nowej podkategorii określanej jako fikcja klimatyczna (climate fiction lub cli-fi). Akcja ma miejsce w postapokaliptycznym świecie, konkretnie Nowym Jorku, który został zalany w wyniku drastycznego podnoszenia się poziomu oceanów. Tym razem nie jest jednak do końca dystopia – książka (mimo ostrej krytyki licznych ludzkich wytworów) ukazuje raczej ludzi jako część przyrody dostosowującą się do zmieniających się warunków. Nowy Jork, chociaż częściowo pod wodą, nadal bowiem żyje.
Więcej informacji znajdziecie tutaj.
Ameryka w ogniu, Omar El Akkad
Omar El Akkad to urodzony w Egipcie, wychowujący się w Katarze i na stałe mieszkający w Kanadzie pisarz z wyższym wykształceniem informatycznym, który sporą część życia spędził relacjonując wojny i protesty na świecie. Ten ciekawy, doświadczony człowiek wykreował świat przyszłości, który jednocześnie wraca w historyczną przeszłość. Akcja Ameryki w ogniu toczy się bowiem w Stanach Zjednoczonych dotkniętych drugą wojną secesyjną, której zarzewiem był zakaz używania pojazdów napędzanych ropą. Cały konflikt odbywa się na tle zdegradowanego działalnością człowieka środowiska, śmiertelnych upałów, zalanych miast i wymierających zwierząt. W wizji pisarza przeciwko ludziom obraca się nie tylko zaniedbana natura, ale także oni sami.
Więcej informacji znajdziecie tutaj.
Listowieść, Richard Powers
Listowieść (w oryginale The Overstory) to długo wyczekiwana powieść, która w polskim przekładzie pojawić się ma w pierwszej połowie bieżącego roku. Głównym wątkiem powieści jest niszczenie drzew, a bohaterami same drzewa (i ludzie, którzy wchodzą z nimi w relacje). Przy okazji autor bardzo wnikliwie porusza zagadnienia związane z nauką, nierównościami społecznymi, niepełnosprawnością, aktywizmem, sztuką i śmiercią. Drzewa są spoiwem dla fabuły w powieści, a jej puentą ich nieopisana rola w ludzkim życiu.
Więcej informacji tutaj (po angielsku) lub – wkrótce – tutaj (po polsku).
Trees, Jason Howard
Trees to wyjątkowy, dość mocno eksperymentalny, komiks o nie do końca zdrowej już Ziemi, którą odwiedziły pozaziemskie byty. Są nim właśnie tytułowe drzewa, które przez kilka dekad od wylądowania na naszej planecie nie komunikowały się z nami ani nie ruszyły się z miejsca. Jedynym, możliwym do zbadania przez naukowców śladem ich obecności są wypuszczane co jakiś czas toksyny. Autor przedstawia świat, który nie różni się zasadniczo od tego, który znamy. Jedyną różnicą są milczące, nieruchome drzewa. Mimo to, komiks dostarcza wglądu w sytuację, kiedy człowiek traci kontrolę nad naturą i nie potrafi jej ujarzmić ani zrozumieć.
Więcej informacji znajdziecie tutaj.
The Cage, Martin Vaughn-James
Ta kanadyjska powieść graficzna została po raz pierwszy wydana w 1975 roku. Co ciekawe, na żadnej z jej stron nie pojawia się człowiek – znaleźć w niej możemy jedynie puste, niekiedy postapokaliptyczne przestrzenie. Być może człowieka nie ma już na Ziemi, a pozostałości po przestrzeniach jego życia są teraz osamotnione, w stanie rozkładu. Pokoje zasypane piaskiem i korytarze zarośnięte roślinnością to w świecie The Cage widok codzienny – chociaż my jesteśmy jedynym jego (ludzkim) obserwatorem.
Więcej informacji znajdziecie tutaj.
The Seeds, Ann Nocenti
The Seeds to nowy, graficzny eko-thriller (romantyczny?). Jego akcja toczy się w dystopijnym świecie, na Ziemi zdewastowanej przez katastrofy ekologiczne. Główną z nich jest wymieranie pszczół. Ludzie żyją podzieleni na strefy – w jednej z nich mieszkają bogaci i ich ułatwiająca życie technologia; w drugiej cała reszta nie-elit, zdana z łaskę losu. Zewsząd czuć nadchodzący koniec – i wszyscy się do niego przygotowują. Na umierającej już planecie lądują pozaziemskie istoty, które zbierają resztki informacji o naszej cywilizacji – przy okazji jeden z nich zakochuje się w człowieku.
Więcej informacji znajdziecie tutaj.
The Rime of the Modern Mariner, Nick Hayes
Ten komiks, opierający się na osiemnastowiecznym poemacie Samuela Taylora Coleridge’a, został bardzo sprawnie zaadaptowany do nowej rzeczywistości. Rzeczywistości, w której współczesny człowiek samotnie przemierzający ocean zauważa konsekwencje ludzkiej działalności na Ziemi. Tytułowy marynarz obserwuje zdegradowany ocean i – przyczyniając się do jego złego stanu – doznaje moralnego oświecenia. Odbiór utworu jest mocno zróżnicowany, nie można odmówić mu jednak walorów artystycznych i mocnego przekazu.
Więcej informacji znajdziecie tutaj.
Antropocen w sztuce wizualnej
Równie dużo przedstawień dominacji człowieka na Ziemi i presji antropogenicznej na środowisko możemy znaleźć na obrazach, zdjęciach, instalacjach i wszelkiej maści eksperymentalnych formach wizualnych. Poniżej znajdziecie wybrane przykłady tego, jak współcześni artyści przedstawiają antropocen w sztuce wizualnej.
Alexis Rockman – obrazy
Twórczość tego amerykańskiego artysty odnosi się głównie do krajobrazów z przyszłości naszej planety, w której prawdopodobnie nie ma już człowieka. Pozostały jednak efekty jego działalności i istoty, które słono za nie płacą. Przedstawiony, postapokaliptyczny świat jest jednak dość niejednoznaczny. Z jednej strony dotknięty jest katastrofami ekologicznymi, zmianami klimatu, wszechobecnymi toksynami i mutacjami genetycznymi. Z drugiej jednak pełny życia, które przetrwało – zwierząt, które zdołały się przystosować.
Strona artysty tutaj.
Darkened Cities, Thierry Cohen
Niepozorne prace francuskiego fotografa, zebrane w serię Darkened Cities przedstawiają dokładnie to, co sugeruje ich tytuł – miasta w ciemnościach. Krajobrazy wyludnionych przestrzeni nie są jednak tym, co najbardziej rzuca się w oczy. Najważniejsze jest bowiem rozgwieżdżone niebo. Fotografie są fantazją na temat tego, jak mogłyby wyglądać miasta, gdyby wyeliminować związane z nimi zanieczyszczenie światłem i smog. Chociaż zdjęcia są “podciągnięte” i podkoloryzowane, są pięknym i przerażającym zjawiskiem jednocześnie.
Strona artysty tutaj.
Nickolay Lamm i wizualizacja zmian klimatu
Nickolay Lamm, amerykański grafik i osoba wyjątkowo zaangażowana w naukę, łączy w swojej twórczości obie pasje. Jeden z jego projektów to zatrważające wizualizacje nadbrzeżnych miast przy wzroście temperatury o 2 i o 4 stopnie Celsjusza. Interaktywne obrazki możemy przesuwać między oboma scenariuszami. Żeby nie być gołosłownym, autor opracował swoje wizualizacje na podstawie mapy Climate Central, która z kolei powstała w oparciu o wnikliwy raport naukowy. Więcej zdjęć można przejrzeć tutaj.
Strona artysty tutaj.
The Mannahatta Project, Eric W. Sanderson
The Mannahatta Project to kolejne połączenie sztuki wizualnej z nauką. Wykorzystano w nim liczne dane geologiczne (i nie tylko), żeby odtworzyć krajobraz Manhattanu (obszar dzisiejszego Nowego Jorku) z początku XVII wieku – zanim teren ten został skolonizowany i pokryty drapaczami chmur. Dzięki interaktywnej mapie możemy oglądać naturalne krajobrazy, czytać o faunie i florze, która żyła tam przed wiekami. Możemy zobaczyć, co znajduje się dzisiaj na niegdysiejszych lasach, rzekach i jeziorach. Projekt cieszył się na tyle dużą popularnością, że jego twórcy postanowili w przyszłości rozszerzyć go na inne obszary Nowego Jorku. Nowy projekt nosi nazwę The Welikia Project.
Strona projektu znajduje się tutaj, a interaktywna mapa tutaj.
Mark Dion – instalacje
Mark Dion to amerykański artysta, który specjalizuje się w tworzeniu instalacji. W swojej sztuce przyjmuje rolę przyrodnika, który bada śmieci jako naturalny element ekosystemów, a naturę przedstawia jako sztukę samą w sobie. Poddaje w wątpliwość nasze pojmowanie przyrody i relacji z nią. Jego celem jest uwydatnienie wpływu mediów, interpretacji badań naukowych i doświadczeń społecznych na kształtowanie postaw wobec natury. Stawiając się w pozycji naukowca-przyrodnika, pozwala zauważyć, że nasze zaniedbanie środowiska nie wynika z braku wiedzy, a raczej braku woli.
Vanitas of the Anthropocene, Jasmine Färling
Fińska fotografka, Jasmine Färling, w swoim projekcie stworzonym na potrzeby Sony World Photography Awards 2018, stworzyła konstrukcje z wyrzuconych przez morze śmieci i szczątków zwierząt. Abstrakcyjne, trochę odrażające formy mają zwrócić uwagę na problem naszego negatywnego wpływu na środowisko. Są także przypomnieniem ceny, jaką reszta świata płaci za ludzką, konsumpcyjną chciwość.
Strona artystki tutaj.
Miniatury i makiety Lori Nix i Kathleen Gerber
Lori Nix i Kathleen Gerber to dwie amerykańskie artystki, które tworzą realistyczne miniatury oraz makiety postapokaliptycznych przestrzeni i utrwalają je na fotografiach. Jeden z ich projektów, The City, przedstawia stworzone przez człowieka środowisko wyzwolone spod jego kontroli i na powrót opanowane przez naturę. Artystki, z pomocą szczegółowych miniatur i dramatycznego światła, przypominają nam o przemijalności cywilizacji i sile natury.
Strona artystek tutaj.
Thomas Hirschhorn i przestrzenie konsumpcji
Ten szwajcarski artysta tworzy wielkopowierzchniowe instalacje, a wręcz nowe środowiska, opanowane przez artefakty ludzkiej konsumpcji. Wykreowane przez niego krajobrazy wypełnione są puszkami po słodkich napojach, papierkami po cukierkach i obfitością wytworzonych przez człowieka, niepotrzebnych już przedmiotów. Śmieci w jego pracach jest tak dużo, że wręcz wysypują się poza ograniczenia pomieszczeń. Jest to wyjątkowo przemawiającym do wyobraźni odniesieniem do niepohamowanej konsumpcji w bogatych społeczeństwach.
Strona artysty tutaj.
Olafur Eliasson i bryły lodu
Olafur Eliasson to duńsko-islandzki artysta, który specjalizuje się w tworzeniu instalacji. Jego sztukę ciężko jednak jednoznacznie skategoryzować, pojawia się bowiem bez zapowiedzi w przestrzeni publicznej i prowokuje przypadkowych obserwatorów do wchodzenia z nią w interakcje. W 2015 roku, kiedy świat szykował się do podpisania porozumienia paryskiego, artysta ustawił na jednej z paryskich ulic 12 masywnych odłamów gór lodowych. Formacje zostały przywiezione z Grenlandii jako symbol topniejącej pokrywy lodowej. Samo wystawienie ich na widok i dotyk przechodniów miało uświadomić, jak bardzo jesteśmy odseparowani od globalnych problemów. Ludzie dotykając lodu dziwili się bowiem jego temperaturą – mimo, że każdy z nas doskonale zdaje sobie sprawę, że zamarznięta woda jest zimna.
The Ninth Wave, Cai Guo-Qiang
The Ninth Wave to płynne przejście od form czysto wizualnych, do pewnego rodzaju happeningu. Mimo, że statek z rozbitkami, którzy stracili swoje miejsce do życia – w tym wydaniu są to zwierzęta (sztuczne) – finalnie wylądował na wystawie w zamkniętej przestrzeni, jego transport odbył się rzeką. Instalacja była zatem użyta w przestrzeni publicznej Szanghaju, jako pewnego rodzaju przedstawienie. Przypomnieć miało o zatrważającym incydencie, który miał miejsce na tej samej rzece w poprzedzającym wystawę roku. Do projektu artystę zainspirowało bowiem 16 tysięcy martwych świń, które spłynęły rzeką – budząc przerażenie stanem środowiska, do którego doprowadzili ludzie.
Antropocen w filmie, animacji i serialu
Filmy i seriale są – dla większości ludzi – najbardziej przystępną formą sztuki i przekazywania treści. Nawet jeśli prośrodowiskowy przekaz jest drugorzędny względem fabuły, każdy kolejny film podświadomie, bezwysiłkowo uwrażliwia nas na problemy współczesnego świata. Nie mówimy jednak o około-ekologicznych filmach dokumentalnych, a filmach fabularnych i animacjach – takich, które najłatwiej zapadają w pamięć.
Wall-E (2008)
Wall-E to znany pewnie większości z was film animowany o uroczym, zakochanym robocie. Ta urzekająca historia miłosna toczy się na tle Ziemi zatrutej, pokrytej hałdami śmieci, niezdatnej już do życia. Ludzi ewakuowano na statek kosmiczny, a wszelka flora i fauna wymarła. Na naszej planecie mieszka jedynie ostatni z robotów, które miały przywrócić ją do dawnej świetności. Twórcy świata, w którym najmniejsza roślina jest na wagę złota, poddają ostrej krytyce nadmierną konsumpcję i korporacyjną kontrolę rzeczywistości. Jeśli do tej pory wasz odbiór Wall-E był nieco mnie refleksyjny – polecamy zobaczyć go jeszcze raz.
Więcej informacji tutaj.
Tarzan (Disney, 1999)
Kolejna, kultowa bajka – o chłopcu wychowanym przez małpy w niezamieszkałej przez człowieka krainie. Co to ma wspólnego z Antropcenem? Głównie zakończenie – niszczenie dzikiej przyrody dla zaspokojenia ludzkiej chciwości, handel dzikimi zwierzętami złapanymi w naturze. Więcej mówić tutaj nie trzeba, zobaczcie (albo przypomnijcie) sobie sami.
Więcej informacji tutaj.
Happy Feet: Tupot małych stóp (2006)
Happy Feet: Tupot małych stóp to bajka o niedopasowanym pingwinie cesarskim, który nie potrafi śpiewać, za to doskonale stepuje. Przez swój taniec zostaje jednak posądzony o spowodowanie spadku liczby ryb i groźby głodu wśród kolonii pingwinów. Mambo (główny bohater) w wyniku dociekania prawdy i podejrzewania ludzi o brak ryb, trafia do zoo. Po kilku miesiącach ludzie zafascynowani jego tańcem uwalniają go i finalnie podejmują decyzję o zakazie połowu ryb w okolicy. Film bardzo sprawnie przemyca proekologiczne treści i uwrażliwia odbiorców na dalekosiężne zmiany w środowisku, które mogą powodować – i powodują – egocentrycznie podejmowane przez człowieka decyzje.
Więcej informacji tutaj.
Okja (2017)
Okja to koreański film przygodowy o – w dużym skrócie – etycznym wymiarze intensywnej hodowli zwierząt. Tytułowa Okja jest modyfikowaną genetycznie super-świnią, wyhodowaną w ramach korporacyjnego eksperymentu. Kiedy eksperyment dobiega końca, wychowana w przyjaźni z człowiekiem Okja zostaje na powrót wciągnięta do machiny przemysłowej hodowli i eksploatacji dla mięsa. Oglądając poczynania niewielkiej grupy osób podążających, by ją uratować, przyglądamy się także okrucieństwu wobec zwierząt i ludzkiemu egoizmowi.
Więcej informacji tutaj.
Denmark (2010)
Denmark to zaledwie 6-minutowy, kukiełkowy film krótkometrażowy o skorupiaku imieniem Pily. Pily mieszka na dnie rzeki w domu zbudowanym ze znalezionych tam rupieci. Wiedzie całkiem spokojne, chociaż samotne życie – do momentu, kiedy zaczyna zagrażać mu zanieczyszczenie.
Więcej informacji tutaj.
Schronienie (1995)
Schronienie to dziwny, ale dosadny w przekazie film. Jego główna bohaterka, Carol, na pewnym etapie swojego spokojnego życia, zaczyna przejawiać nadwrażliwość na antropogeniczne zanieczyszczenia; plastik, pestycydy i toksyny obecne w powietrzu. Nikt nie potrafi jej pomóc, a objawy nasilają się tak bardzo, że musi zrezygnować z dotychczasowego stylu życia. Wyprowadza się z miasta i poszukuje bezpiecznego miejsca – którego na świecie, jak się wydaje, już nie ma.
Więcej informacji tutaj.
Droga (2009)
Akcja Drogi dzieje się w Ameryce Północnej, 10 lat po globalnym kataklizmie, który zmiótł z powierzchni Ziemi zwierzęta, rośliny i przesłonił słońce. Ten postapokaliptyczny krajobraz przemierza ojciec z synem: dwójka ludzi, którzy przetrwali katastrofę oraz wymieranie organizmów żywych i walczą w jałowym świecie o przetrwanie. Film w poruszający sposób prezentuje walkę o życie i człowieczeństwo w zdewastowanym świecie, na którym pozostała tylko garstka ludzi.
Więcej informacji tutaj.
Snowpiercer: Arka przyszłości (2013)
Film jest adaptacją komiksu opublikowanego na początku lat 80 ubiegłego wieku. Opowiada o nieudanej walce z niebezpiecznie rozpędzonym globalnym ociepleniem, które przyniosła wręcz odwrotne skutki. Znaczne obniżenie temperatury Ziemi spowodowało masowe wymieranie roślin i zwierząt, a jedynymi ludźmi, którzy pozostali przy życiu, są pasażerowie tytułowego “Snowpiercera” – pociągu okrążającego Ziemię. Film porusza zarówno kwestie środowiskowe, jak i społeczno-polityczne (co w nowoczesnym świecie zazwyczaj idzie w parze).
Więcej informacji tutaj.
Okupowani (2015-2020)
Okupowani to norweski serial o silnym zabarwieniu politycznym. Jego akcja toczy się w niedalekiej przyszłości targanej katastrofami ekologicznymi. W ich wyniku władze Norwegii decydują się całkowicie zaprzestać wydobycia i zużycia paliw kopalnych. Rosja, za zgodą Unii Europejskiej, zdesperowana kryzysem energetycznym, okupuje Norwegię celem przywrócenia produkcji paliw kopalnych. Serial jest tym bardziej zatrważający, że nie ma w nim elementów science fiction. Jest osadzony w znanych nam realiach i skupia się na realnych problemach. Należy oczywiście zaznaczyć, że budzi duże kontrowersje ze względu na silnie wyeksponowaną rusofobię.
Więcej informacji tutaj.
Terra Nova (2011)
Terra Nova to amerykański serial, który przetrwał zaledwie jeden sezon. Akcja rozpoczyna się w XXII wieku, na Ziemi przeludnionej, zanieczyszczonej i niezdatnej do życia – ale zaawansowanej technologicznie. Wyjściem z tego dystopijnego świata okazuje się cofnięcie się w czasie i założenie nowej osady. Oczywiście na Ziemi – z tym, że sprzed 85 milionów lat. Nie chroni to jednak przed popełnieniem tego samego błędu od nowa – chęci zysku kosztem środowiska.
Więcej informacji tutaj.
Antropocen w grach wideo
Gry wideo to chyba ta kategoria sztuki, która najchętniej podejmuje dystopijne wizje ludzkiej dominacji na Ziemi – chociaż zazwyczaj rozpatruje ją w kategoriach społecznych, nie środowiskowych. Mimo to, w niektórych produkcjach możemy znaleźć całkiem sporo wątków pobocznych, które poszerzają wizję świata w grze o kontekst środowiskowy.
Hydrophobia: Prophecy
Hydrophobia to wypuszczona w 2011 roku gra na PC i konsole, której głównym wątkiem jest przeludnienie (i wynikające z tego katastrofy). Świat z jednej strony zalewa woda, która podnosi się wraz ze zmianami klimatu, a z drugiej strony wszelkie żyzne dotąd gleby pustynnieją. Wśród ludzi panuje głód, a podziały społeczne coraz bardziej się pogłębiają. Garstka elit żyje na ekskluzywnym statku-mieście, a wszyscy pozostali walczą o przetrwanie na zdewastowanych skrawkach Ziemi. Do tego wszystkiego dochodzi mroczna przepowiednia i związane z nią globalne ludobójstwo.
Więcej informacji tutaj.
A New Beginning – Final Cut
Ta komputerowa gra przygodowa utrzymana w stylu powieści graficznej opowiada o Ziemi na skraju katastrofy klimatycznej. Główna bohaterka podróżuje w czasie i to od niej zależy, czy Ziemię oraz jej mieszkańców uda się uratować. W fabule gry poruszony jest także wątek alternatywnych źródeł energii oraz kapitalizmu jako jednej z sił napędowych dewastacji środowiska.
Więcej informacji tutaj.
Cyberpunk 2077
W zestawieniu nie mogło zabraknąć oczywiście głośnej, polskiej nowości wydawniczej od CD Projekt RED. Akcja Cyberpunk 2077 ma miejsce w nie aż tak odległej przyszłości, w świecie technologii, cyborgów i wszczepów. Światem rządzą opętane żądzą zysku i nieśmiertelności korporacje. Mimo, że nie mówi się o tym wprost, o stanie środowiska w grze możemy dowiedzieć się całkiem sporo. Na przykład czytając informacje zawarte na tzw. “drzazgach”. W jednej z nich możemy przeczytać na przykład, że władze miasta – dla bezpieczeństwa jego mieszkańców – postanowiły eksterminować wszystkie ptaki.
Więcej informacji tutaj.
Na koniec, jeśli chcecie dowiedzieć się nieco więcej na temat samego Antropocenu, gorąco zachęcamy do obejrzenia filmu dokumentalnego Anthropocene: The Human Epoch.
Źródła:
[1] National Geographic Society, 2019: Anthropocene [dostęp 19.01.2020].