Na całym świecie używa się dzisiaj niemal 6,5 miliarda smartfonów [1]. Większość z nas nie zastanawia się nad tym na co dzień, ale ich produkcja – szczególnie na taką skalę – jest silnie obciążająca dla środowiska. Nie chodzi nawet o same, mniej lub bardziej oczywiste, emisje gazów cieplarnianych. Problemy natury ekologicznej i etycznej są po prostu nieodłącznym elementem tego przemysłu. Bardzo nieliczni z nas wyobrażają sobie jednak życie bez smartfona. Dobra wiadomość jest taka, że nie musimy godzić się na kompromisy i odsuwać naszych przekonań na drugi plan. Istnieje bowiem kilka rozwiązań, które udowadniają, że ekologiczny smartfon to jak najbardziej realny wybór.
Co jest nie tak ze smartfonami?
Zacznijmy jednak od krótkiego wyjaśnienia dlaczego w ogóle coś takiego jak zrównoważony smartfon jest nam potrzebne. Co jest nie tak z produkcją smartfonów?
Po pierwsze – emisje. w opublikowanym 3 lata temu badaniu [2] autorzy wyliczają, że mniej więcej w ubiegłym roku ślad węglowy smartfonów po raz pierwszy powinien przwyższyć ślad węglowy komputerów, laptopów i wyświetlaczy. Innymi słowy, smartfony są dzisiaj najbardziej emisyjnymi urządzeniami z sektora ICT (sektor teleinformatyczny). Wyprodukowanie jednego z nich wiąże się z emisjami średnio ok. 40-80 kg CO2 [2]. To niezbyt druzgocąca liczba – dopóki nie przeliczymy jej na ilość urządzeń wychodzących każdego roku z fabryki. Produkcja to z resztą etap w cyklu życiowym smartfona, który generuje najwięcej zanieczyszczeń. To właśnie z nim związane jest 80% jego całkowitego śladu węglowego. Dzieje się tak głównie ze względu na wydobycie i transport niezbędnych do jego produkcji pierwiastków.
Produkcja smartfonów (ale i elektroniki w ogóle) wymaga bowiem użycia rzadkich metali, takich jak np. złoto, srebro, platyna, pallad, kobalt czy lit. Te, jak łatwo wywnioskować, występują w ograniczonych ilościach, w relatywnie niewielu miejscach na świecie. Niestety zdarza się, że są to kraje, w których trwają konflikty zbrojne. Osoby wydobywające metale się silnie eksploatowane, a pieniądze dzięki nim zarobione zasilają grupy zbrojne, co jedynie przedłuża konflikt. Ekstrakcja metali wymaga ponadto zaangażowania ciężkich maszyn, co – oprócz emisji – wiąże się z dotkliwym zanieczyszczeniem hałasem, a także zmianami w lokalnym krajobrazie i ekosystemie. Stwarza to nie tylko problemy natury ekologicznej czy etycznej, ale i wizję załamania rynku, jeśli metali tych zabraknie. Przy tak nierozważnym (i stale rosnącym) konsumpcjonizmie, z jakim mamy do czynienia dzisiaj – kiedyś w końcu zabraknie.
Nie zapominajmy, że większość użytkowników smartfonów już po 2 latach eksploatacji jednego urządzenia, kupuje kolejne, nowe [2]. “Starego” zazwyczaj nie poddaje się recyklingowi (jak wynika z raportu UN [3] produkujemy rocznie 50 milionów ton e-odpadów, a recyklingujemy mniej niż 20% z nich). Tak krótki cykl życiowy smartfona wiąże się zatem ze składowaniem dużej ilości toksycznych elektroodpadów. O prawach człowieka w licznych gigafabrykach krajów rozwijających się chyba nawet nie trzeba przypominać.
Czy powinien wyróżniać się ekologiczny smartfon?
Etyczny, ekologiczny smartfon powinien mieć odpowiedź na wszystkie z wyżej wymienionych zagadnień.
Po pierwsze, jego proces produkcyjny i łańcuch dostaw powinny być transparentne i dostępne do wglądu dla klienta. Najbardziej godne zaufania są bowiem te firmy, które nie mają nic do ukrycia. Im więcej o swoich praktykach, dostawcach czy fabrykach jest w stanie powiedzieć producent (np. na swojej stronie internetowej), tym lepiej. Jeśli o odpowiedzialności społecznej i ekologicznej nie wspomina ani słowem – lub jeśli robi to nie podając szczegółów (za co słusznie możemy podejrzewać go o greenwashing) – lepiej szukać dalej.
Mapa łańcucha dostaw marki Fairphone dostępna na stronie firmy.
Po drugie, ekologiczny smartfon powinien mieć zrównoważony design. Chodzi tutaj nie tylko o pozyskiwanie metali, tworzyw sztucznych, czy całych podzespołów z recyklingu, ale także o jak najmniejsze zużycie baterii, wydajność ładowania i trwałość całego urządzenia. Smartfon powinien być skonstruowany tak, żeby wytrzymał z nami jak najdłużej. Jeśli z kolei zaczyna się psuć, powinniśmy mieć możliwość łatwej (nawet samodzielnej) naprawy i wymiany pojedynczych podzespołów zamiast całego sprzętu.
Po trzecie, producent powinien zapewnić odpowiedzialną utylizację zużytego urządzenia. Warto poszukać informacji, czy firma przyjmuje niepotrzebne już urządzenia i czy chociaż częściowo poddaje je recyklingowi. Niektórzy producenci smartfonów oferują nawet zniżkę na nowe urządzenia w zamian za zwrócenie im starego (i nie zawsze jest to greenwashing!).
Oczywiście nie ma rozwiązań idealnych, ale istnieją już znacznie lepsze niż to, co możemy znaleźć na półkach popularnych sklepów z elektroniką.
Fairphone
Najbardziej znaną i najlepiej prosperującą firmą, która oferuje etyczne i ekologiczne smartfony, jest holenderska marka Fairphone. Jej twórcy za cel stawiają sobie zmianę paradygmatu zarówno wytwarzania, jak i użytkowania smartfonów. Dążą do przerwania krótkoterminowego sposobu myślenia, na który świat nie może sobie już więcej pozwolić.
1
Ekologiczny smartfon Fairphone jest wytrzymały, łatwy w naprawie i modułowy. Jeśli chcemy mieć w swoim urządzeniu lepszą kamerę – możemy w łatwy sposób wymienić tylko ją. Podobnie, jeśli nie domaga już wysłużona bateria, obudowa czy głośnik. Co więcej, zamawiając telefon dobieramy tylko te akcesoria, których rzeczywiście potrzebujemy – jeśli mamy już ładowarkę, nie dostaniemy jej w standardzie. Bo i po co?
Fairphone stawia też na recykling. Ponad połowa miedzi wykorzystywanej do produkcji smartfonów pochodzi z odzysku. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku plastiku. Mimo, że firma stara się jak najbardziej zbliżyć do modelu gospodarki o obiegu zamkniętym, otwarcie przyznaje, że póki co jest to niemożliwe. Jeśli nadal wymagane są materiały pierwotne, nie z recyklingu, Fairphone dokłada wszelkich starań, żeby mieć wgląd w ich etyczne pozyskanie i realny wpływ na sam proces. Jest to pierwsza tego typu marka na świecie, która złoto pozyskuje z kopalni oznaczonej certyfikatem Fairtrade. To oni stworzyli też Fair Cobalt Alliance i stale inwestują w poprawę warunków pracy w kopalniach kobaltu.
Nie dziwi zatem, że stronie Fairphone znajdziecie szczegółowe informacje dotyczące dostawców, fabryk, a nawet samej drogi, jaką pokonuje smartfon – od miejsca wydobycia złota, srebra czy cyny, po centrum logistyczne. Pokonuje ją oczywiście głównie pociągami i, jeśli to konieczne, promami.
Teracube
Teracube to kolejna marka proponująca ekologiczny smartfon, który ma po prostu przetrwać jak najdłużej bez szwanku. Już na wstępie urządzenie objęte jest czteroletnią gwarancją producenta (oczywiście jego żywotność może być znacznie dłuższa). Firma rzeczywiście dokłada starań, żeby zachęcić klientów do użytkowania sprzętu jak najdłużej się da.
Podobnie jak Fairphone, Teracube stara się wdrażać rozwiązania modułowe, a niezbędne komponenty pozyskiwać ze zrównoważonych źródeł (najlepiej zgodnie z zasadami sprawiedliwego handlu). Naturalnie bateria w smartfonie jest wymienna – i naprawdę wytrzymała. Dodatkowo, plastikowe elementy wykorzystane do produkcji smartfona pochodzą w większości z recyklingu, a dedykowane etui jest całkowicie biodegradowalne. To samo dotyczy opakowania, w którym firma przysyła urządzenie.
W zamian za każdy sprzedany telefon, firma sadzi także drzewo. To niewiele, ale jak mówią w swoim spocie reklamowym “co roku kupujemy 1,5 miliarda smartfonów – wyobraźcie sobie tylko, co by było, gdyby każda firma na świecie tak właśnie robiła”.
Shift
Ostatnim smartfonem, który zasługuje na wspomnienie, jest Shift. Produkowany przez niewielką, rodzinną, niemiecką firmę, jest wymieniany jako jeden z najbardziej zrównoważonych smartfonów. Prawdopodobnie dzięki wyjątkowej modularności oraz łatwości naprawy.
Ma pojemną, wymienną baterię, a do zestawu zawsze dołączony jest niewielki śrubokręt do samodzielnej naprawy. Na oficjalnym kanale Shift na Youtube znaleźć można liczne filmiki instruktażowe, które przeprowadzą użytkownika przez ten proces krok po kroku. Właścicielom firmy nie są też obce zagadnienia związane ze sprawiedliwością społeczną. Jak zapewniają, dbają o dobre wynagrodzenie oraz sprawiedliwe godziny i warunki pracy dla wszystkich stron zaangażowanych w produkcję smartfonów. Nie korzystają też z surowców pozyskiwanych na terenach objętych konfliktami zbrojnymi.
Dwa lata temu pomysłodawcy Shift opublikowali swój pierwszy raport dotyczący wpływu działalności firmy na środowisko. Póki co dostępny jednak jedynie w języku niemieckim.
Najbardziej ekologiczny smartfon? Twój
Niezależnie od tego, jak dobrze brzmią postulaty i proekologiczne rozwiązania Fairphone, Teracube, Shift czy innych marek tego typu – pamiętajmy zawsze, że najbardziej ekologiczny smartfon to ten, który już mamy. Warto korzystać z niego dokładnie tak długo, jak pozwala na to jego stan techniczny. Niech wymiana smartfona na nowy – niezależnie jak bardzo eko – wynika z konieczności, a nie marketingowo kreowanych potrzeb.
Oczywiście nasz kolejny smartfon nie musi być nowy – zawsze możemy kupić go z drugiej ręki. Jest to rozwiązanie jak najbardziej odpowiedzialne ekologicznie. Pamiętajmy o tym także pozbywając się niepotrzebnych już urządzeń. Jeśli już nie korzystamy ze starego smartfona, nie wyrzucajmy go do śmieci. Nie zakopujmy na dnie szafki na zapomniane bibeloty. Pozwólmy skorzystać z niego innym. Jeśli się do tego nie nadaje – poszukajmy firmy, która odzyska chociaż część jego komponentów. Aż 80% typowego smartfona nadaje się do recyklingu i to właśnie tam powinien trafić kiedy przestanie już pełnić swoją funkcję.
Zmiana modelu produkcji smartfonów (jak i z resztą większości dóbr) powinna dążyć ku gospodarce o obiegu zamkniętym [3]. Nie ma co do tego wątpliwości. Jest to jednak długi proces, który wymaga równie dużo zaangażowania producentów, co konsumentów. To my, użytkownicy smartfonów, musimy domagać się bardziej zrównoważonych rozwiązań.
Źródła
[1] Statista, 2021: Number of smartphone users worldwide from 2016 to 2026 [dostęp 08.06.2021].
[2] Belkhir L., Elmeligi A., 2018: Assessing ICT global emissions footprint: Trends to 2040 & recommendations. Journal of Cleaner Production, 177: 448–463.
[3] PACE, UN E-waste Coallition, 2019: A New Circular Vision for Electronics. Time for a Global Reboot. World Economic Forum.