Rośliny od zawsze nas fascynowały i fascynować niewątpliwie będą. Tym bardziej, jeśli możemy zrobić z nich użytek. Konopie są bez wątpienia przykładem roślin zarówno niezwykłych, jak i użytecznych. Mają też niemałe znaczenie symboliczne, historyczne, popkulturowe i, co najważniejsze, industrialne. Wraz ze wzrostem świadomości i postępu naukowego, coraz więcej ludzi je docenia, coraz więcej gałęzi gospodarki widzi w nich potencjał. Już dzisiaj można bezpiecznie stwierdzić, że konopie to rośliny przyszłości.
Warto więc odczarować ich niesprzyjający wizerunek i nieco się z nimi zaprzyjaźnić. Dobrze wiedzieć, dlaczego konopie są warte zmiany postrzegania.
Skąd się wzięły konopie?
Konopie (Cannabis L.), dzisiaj udomowiony gatunek rośliny na szeroką skalę uprawianej na całym świecie, oryginalnie pochodzą prawdopodobnie z Azji. Spotkać je można również na innych kontynentach w klimacie subtropikalnym (lub umiarkowanym, jak np. odmiana “Finola”), jednak ich obecność wynika z naturalizacji (rozprzestrzenienia w obcym środowisku) do stanu dzikiego roślin zawleczonych przez człowieka (zazwyczaj uciekinierów z lokalnych upraw).
Do życia w naturze konopie niewątpliwie potrzebują dość wysokich temperatur, dużej ilości słońca i wilgoci. Upodobały sobie szczególnie brzegi rzek i jezior. Doskonale czują się także w pobliżu działalności rolniczej człowieka – być może właśnie dlatego udało im się przyciągnąć ludzką uwagę. Niektórzy badacze podkreślają rolę, jaką w domestykacji konopi mógł odegrać ich charakterystyczny, atrakcyjny dla ludzkich zmysłów zapach – być może właśnie ta właściwość wzbudziła zainteresowanie naszych przodków. Jak się szybko okazało, konopie wyjątkowo dobrze współpracują z nami jeśli chodzi o uprawę. Ich szczególne cechy umożliwiają sprawną manipulację użytkowością: są roślinami powszechnie wykorzystywanymi w naprawdę wielu gałęziach ludzkiej działalności.
Dlaczego konopie są wyjątkowe?
To rośliny absolutnie niepowtarzalne w obrębie swojego królestwa: są anemogamiczne (zapylanie kwiatów odbywa się za pośrednictwem wiatru), dwupienne (inaczej rozdzielnopłciowe, na jednej roślinie występują wyłącznie kwiaty męskie lub żeńskie), a ich płeć, podobnie jak u ludzi, determinowana jest przez chromosomy X i Y. Wszystkie te cechy są u roślin dość rzadko spotykane, konopiom jednak udało się rozwinąć wszystkie trzy jednocześnie.
Poza czysto biologiczną, botaniczną fascynacją, warto zwrócić uwagę na te cechy konopi, z których możemy zrobić realny pożytek.
Plastyczność
O dużej plastyczności konopi świadczy ich naturalna reakcja na przestrzeń – jeśli sadzone są w dużym zagęszczeniu, bez problemu formują mocną, centralną łodygę; jeśli dać im otwartą przestrzeń, gałęzie będą rozchodzić się na boki i okazale kwitnąć. Dzięki temu konopie można uprawiać z wysoką wydajnością i niskim nakładem zarówno celem pozyskania włókna, jak i kwiatów czy nasion. Plastyczne są także geny, którymi nauczyliśmy się manipulować w imię osobistych korzyści. Dzięki udomowieniu i sztucznej selekcji możemy uzyskać więcej pożądanego surowca mniejszym nakładem. Uprawiamy rośliny o różnej zawartości substancji czynnych, różnym zapachu, różnym rozmiarze i kolorze liści czy kwiatów. Zawdzięczamy to głównie sprzyjającemu manipulacji rozlokowaniu alleli genowych na chromosomach, odpowiedzialnych za pożądane u roślin cechy i ich prostej, Mendlowskiej zasadzie dziedziczenia.
Łatwość ingerencji w genotyp konopi niewątpliwie ułatwia ich hodowlę, jednak jest to cecha poniekąd wtórna – najpierw bowiem ograniczamy różnorodność roślin do minimum, żeby później móc dowolnie je kształtować i tworzyć nowe odmiany.
Różnorodność i taksonomia konopi
Ludzie, zakładając nowe uprawy, często tworzyli nowe populacje konopi z zaledwie kilku ziaren – kilku osobników rodzicielskich reprezentujących pożądane cechy. Prowadziło to nierzadko do zjawiska zwanego efektem “szyjki od butelki” lub “wąskiego gardła” – odizolowana, mała część populacji z niewielką pulą genetyczną tworzy nowe mutacje i zupełnie, poniekąd, nowe odmiany. Słuszne zatem wydaje się, aby gatunki konopi rozróżniać na podstawie ich użytkowości wypracowanej przez lata selektywnej hodowli.
Dzisiaj większość botaników zgadza się co do twierdzenia, że Cannabis to gatunek politypowy (składający się, w zależności od opinii, z 2,3 lub 4 gatunków), chociaż w przypadku konopi taksonomia wydaje się być zagadnieniem wyjątkowo zawiłym. Niektórzy sprzeciwiają się wyodrębnianiu gatunków konopi, określając ją jako monotypową, ale polimorficzną (jeden gatunek, ale manifestujący się w różnych odmianach, które mogą się ze sobą krzyżować). Popularnie rozróżnia się jednak dwa gatunki (lub, według niektórych, podgatunki): Cannabis sativa i Cannabis indica. Odmiany w ich obrębie określa się zazwyczaj na podstawie dominacji dwóch substancji czynnych: THC lub CBD.
Zastosowanie konopi kiedyś i dzisiaj
Naukowcy zajmujący się etnobotaniką sugerują, że pierwotnie konopie uprawiane były właśnie ze względu na zawartość tych substancji. Szczególnie pożądana była obecność psychoaktywnego THC, który wykorzystywany był w różnego rodzaju obrzędach duchowych. Nic więc dziwnego, że hodowla selektywna w kierunku uzyskiwania efektów psychoaktywnych prowadzona była od kiedy tylko społeczności lokalne zainteresowały się konopiami. Oczywiście zalet płynących z uprawy było znacznie więcej – nasiona były wartościowym pożywieniem, a włókna zaczęły sprawdzać się jako wytrzymały surowiec np. do wyplatania lin. Produkcja włókna konopnego rozkwitła na dobre w XX wieku, kiedy plantatorzy rozpoczęli na większą skalę krzyżować różne odmiany konopi. Powstał termin “konopie przemysłowe”, a same konopie zaczęły być coraz bardziej doceniane.
Dzisiaj, oprócz produkcji substancji odurzających, żywności i włókna, konopie znajdują szerokie zastosowanie jako materiał budowlany, nawozy, element składowy w produkcji biopaliw, a ich cenne oleje jako dodatki funkcjonalne do żywności czy nawet leki. Szczególnie dużym zainteresowaniem cieszą się w ostatnich latach rośliny z wysoką zawartością CBD (kannabidiolu), określane jako konopie medyczne.
Konopie mają zatem ogromny potencjał zarówno jako bardziej ekologiczne zamienniki znanych nam surowców użytku codziennego, jak i innowacyjnego, ale naturalnego lekarstwa nieocenionego w walce z groźnymi chorobami. Wszystko wskazuje na to, że uprawa tych roślin jest przyszłością nowoczesnego, zrównoważonego rolnictwa. Warto zacząć postrzegać je przez pryzmat wielości przydatnych zastosowań niż często zniechęcające, popkulturowe konotacje.
Źródła:
Clarke R.C., Merlin M., 2016: Cannabis Domestication, Breeding History, Present-day Genetic Diversity, and Future Prospects. Critical Reviews in Plant Sciences, 35(5-6), 293-327
https://www.hempbasics.com/shop/general-hemp-information