Mamy na świecie już prawie 8 miliardów ludzi. Każdy z nich musi przecież coś jeść, musi mieć w co się ubrać, musi mieć dach nad głową. Społeczeństwa zamożne, jak Europa, Australia czy USA, to nadal mniejszość, a zaspokajanie ich potrzeb już jest ogromnym obciążeniem dla środowiska. Kraje rozwijające się dążą do osiągnięcia podobnego komfortu życia, którego nikt przecież nie może im odmówić. Rozwój jest zatem nieunikniony – ale musi być zrównoważony.
Sami podchodzimy z pewną dozą sceptycyzmu do kwestii “zrównoważonego rozwoju”. Nie jesteśmy przekonani, czy da się go w pełni zrównoważyć – z pewnością jednak trzeba do tego dążyć. Już dzisiaj żyjemy w długu ekologicznym, który będzie się tylko pogłębiać, jeśli nie będziemy ze wszelkich sił dążyć implementacji mądrych, odpowiedzialnych rozwiązań.